Krzyże i kapliczki przydrożne, z figurami świętych czczonych przez pokolenia, snują się niczym ciche świadectwa religijnej głębi i pobożności. Niegdyś pełniły funkcję nie tylko duchowego oparcia, lecz także nawigacji - wyznaczały trasy handlowe, wskazywały drogę wędrowcom przemierzającym nieznane szlaki. Z upływem czasu, ich znaczenie zanikało, a stare ścieżki popadły w zapomnienie, zastąpione przez nowoczesność, która zdawała się gonić własny bieg, niechętna zatrzymania się przy tak prostych, lecz pełnych symboliki miejscach.
Kiedyś, ludzie, kierowani głębokim przywiązaniem do tych znaków wiary, troszczyli się o ich wygląd, odświeżali malunki, czyszcząc z kurzu i zanieczyszczeń . Dziś, w wirze codziennych problemów, zatraciliśmy wrażliwość na ich wyjątkowość, na ich cichą obecność w pejzażu, który zdaje się coraz bardziej zatłoczony i obcy.
I tu zaczyna się moja opowieść - opowieść o kapliczkach, często odległych od domostw, ukrytych gdzieś na horyzoncie, jakby wyciosane z mgły, skryte w głuszy polnych dróg. Niektórzy, bardziej wrażliwi, patrząc na nie, czują rozczulenie, jakby te maleńkie świątynie wyrażały coś więcej niż tylko kamień i drewno. Inni z kolei zastanawiają się, dlaczego właśnie tam, w tym miejscu, postawiono tę kapliczkę, co skłoniło kogoś do tej drobnej, lecz znaczącej gestu wiary.
Ja zatrzymuję się, spoglądam z troską i skupieniem, starając się opisać każde szczegółowe miejsce, bo wierzę, że powrócę tu jeszcze raz, w innym świetle, w innym nastroju. Chcę, by w mojej fotografii zapisała się ta ulotna chwila - ta kapliczka, zgubiona w przestrzeni, czeka na swojego odkrywcę, na kogoś, kto dostrzeże jej historię i piękno.
Pragnę podzielić się z Państwem swoją wrażliwością, przekształconą na obraz zatrzymany w kadrze, z nadzieją, że wywołam u kogoś zadumę, refleksję nad tym, co ulotne i powracające, co wciąż tkwi w sercu naszych krajobrazów. Może wtedy te maleńkie kapliczki, te ciche świadectwa wiary, odnajdą swoje miejsce także w naszych myślach, przypominając, że choć czas płynie nieubłaganie, duchowe ślady pozostają na zawsze.
Alek Ziółkowski - jego dorobek twórczy obejmuje szereg wystaw indywidualnych i zbiorowych prezentowanych w kraju i za granicą. W trakcie swojej kariery zgromadził szereg nagród i wyróżnień, które świadczą o jego pasji i zaangażowaniu w dziedzinie kultury i sztuki. W 1986 roku odznaczono go prestiżową odznaką „Zasłużony Działacz Kultury”, przyznaną przez Ministra Kultury i Sztuki, doceniając jego wkład w rozwijanie i promowanie dziedzictwa artystycznego. Cztery lata później, w 1989 roku, Związek Polskich Artystów Fotografików uhonorował go Medalem 150-lecia Fotografii, symbolizującym jego oddanie tej dziedzinie. Lata później, w 1998 roku, Wojewoda Wałbrzyski wyróżnił Alka Medalem Honorowym za szerzenie kultury na lokalnym gruncie, a w 2014 roku Prezydent Miasta Wałbrzycha uhonorował go nagrodą za wybitne osiągnięcia twórcze. Jego pasja do fotografii krajoznawczej znalazła również uznanie w środowisku - jako instruktor PTTK, zdobył Złotą Odznakę Instruktora Fotografii Krajoznawczej oraz Złotą Honorową Odznakę Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Nie tak dawno, bo w grudniu 2024 roku, Minister Sportu i Turystyki odznaczył go prestiżowym medalem „Za Zasługi dla Turystyki”.
Wystawa:
04.06.2025 - 30.06.2025
Energetyczne Centrum Kultury, ul. Będzińska 65, Sosnowiec
finisaż:
27.06.2025 g. 18.00 | wstęp wolny
Energetyczne Centrum Kultury, ul. Będzińska 65, Sosnowiec